Nadszedł wielki dzień… trybuny były całkowicie zapełnione.
Weronika siedziała z przyjaciółką i Kubą w pierwszym rzędzie. Specjalnie
wybrała miejsca na środku, by mieć dobry widok na Michała. Zaczęło się… wszyscy
wstali z miejsc i wiwatowali na widok wbiegających na boisko zawodników. Dziewczynie
serce zabiło szybciej, kiedy zobaczyła Michała rozglądającego się po trybunach.
Kiedy ją dostrzegł pomachał do niej i uśmiechnął się tak, że Weronika zobaczyła
jego dołeczki w policzkach. Uniosła ręce zaciśnięte w pięści, by pokazać, że
trzyma kciuki, a chłopak skinął głową przesyłając jej buziaka i dołączył do
reszty drużyny, która się już rozgrzewała. Weronika opadła z powrotem na ławkę
i odwróciła głowę chcąc ukryć przed
przyjaciółmi rumieńce na jej twarzy.
Mecz miał
trwać 40 minut czyli cztery kwarty po dziesięć minut. Spotkanie było bardzo
wyrównane. Dopiero w połowie gry drużyna ze szkoły Weroniki zaczęła prowadzić.
Chłopcy grali świetnie. Wszystkie
podania były dokładne, a akcje kończyły się celnymi rzutami, którym
towarzyszyły niesamowite emocje. Wszystko wskazywało na to, że wygrają dopóki
nie zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, który zmienił tor wydarzeń… W
trzydziestej minucie meczu Michał biegł do kosza, kozłując piłkę, kiedy
biegnący za nim przeciwnik nie zachował się do końca fair play i pociągnął
chłopaka za koszulkę. Michał stracił równowagę i upadł na ziemię. Leżał na
środku boiska trzymając się za kolano. Weronika zerwała się z ławki i wychyliła
się by móc lepiej widzieć co dzieje się na boisku. Do chłopaka najpierw podeszli nauczyciele w-fu,
a po chwili dwóch lekarzy. Dziewczyna z wyrazu twarzy Michała wyczytała, że nie
ma się on najlepiej.
Michał leżąc na ziemi, kontem oka
dostrzegł współczucie, a zarazem strach na twarzy dziewczyny. Najpierw usiadł
podpierając się na rękach, a później przy pomocy lekarzy wstał, chociaż
sprawiło mu to sporo bólu. Machnął do dziewczyny, że jest w porządku i ruszył z
pomocą lekarzy w kierunku ławki rezerwowych. Gra została wznowiona, lecz
chłopakom nie szło najlepiej po wypadku ich kapitana. Szybko stracili przewagę
punktową. Chłopak przyglądał się całej sytuacji ze smutkiem. Widząc Weronikę i
smutek w jej oczach poczuł, że nie może ją zawieść, czuł, że musi coś zrobić.
Był w końcu kapitanem tej drużyny. Liczyli na niego nie tylko koledzy, ale
również wszyscy Ci, którzy przyszli im kibicować, ale przede wszystkim liczyła
na niego Weronika. I to dało mu niesamowity przypływ energii. To było dla niego
ważne w tym momencie… Pięć minut przed końcem meczu zrobił zmianę i sam wszedł
na boisko, udzielając kilku rad swoim kolegom z drużyny. Dzieliło ich dwie
minuty od końca meczu. Michał dał znak i podał piłkę koledze, który oddał rzut,
niestety nie celny, ale piłka była wciąż po ich stronie. Zawodnicy chcieli
oddać rzut, ale byli dobrze pilnowani przez przeciwników. W pewnym momencie
podali piłkę do Michała, który nie był pilnowany. Chłopak zerknął w pośpiechu
na zegar. Zostało zaledwie dziesięć sekund… Chłopak zaryzykował i rzucił piłkę,
która wpadła prosto do kosza i w ten sposób zdobył trzy punkty, dzięki którym
wyszli na prowadzenie i wygrali mecz. Trybuny zaczęły zbiegać na boisko.
Weronika ruszyła prosto do Michała, który wziął ją w ramiona i podniósł do
góry.
- Michał, uważaj na kolano – krzyknęła dziewczyna śmiejąc
się w głos. – Byłeś wspaniały - dodała.
- Bez Ciebie nie dał bym rady – szepnął Michał prosto do
Weroniki ucha i mocno ją przytulił, a dziewczyna zapragnęła by czas się
zatrzymał i ta chwila trwała wiecznie...
Super Rozdział !!!!
OdpowiedzUsuńCzytałam go z zapartym tchem. Poprostu CUDOWNY !!! Coś mi podpowiada, że pomiędzy Weroniką, a Michałem coś będzie...
Weny Ci życzę :)
:*
UsuńRównież wydaje mi się, że pomiędzy nimi coś będzie.
OdpowiedzUsuńRozdział udał ci się w stu procentach. Opis przebiegu tego meczu, a potem jak on uniósł do góry dziewczynę - ooo jaki słodki.
Czekam na kolejny dział, życzę weny i Pozdrawiam.
Bardzo spodobał się nam ten rozdział :) Musimy przyznać że najbardziej jak na razie choć wcześniejsze było równie ekscytujące ;) Tak ciekawie piszesz i wszystko opisujesz że natychmiast Cię zaobserwowałyśmy i przeczytałyśmy ten rozdział ze trzy razy ;D
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie wpadnij na naszego bloga co prawda dopiero z nim zaczęłyśmy ale i tak zapraszamy :)
http://gangetpolska.blogspot.com
Ginger&Roberta
Nieźle :) Dzięki za komentarz na naszym blogu. Zaobserwowałyśmy Cię. Daj nam znać jak dodasz kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńhttp://gangetpolska.blogspot.com
Ginger&Roberta
Bardzo fajny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńSuper ; ))
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://violetta-disneychannelpl.blogspot.com/
okay :) zajrzę...
Usuńłał zapowiada się na prawdę fajnie :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że dalej będziesz pisała z takim zapałem.
chętnie tu wpadnę :D
zajrzysz? http://lotdifferentthanplanned.blogspot.com/ licze na komentarze, dopiero zaczynam :)
super :D
OdpowiedzUsuńja prowadze bloga o życiu : http://olga-to-ja.blogspot.com/
Wiedziałam, że wygrają! ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawie piszesz ;)
Nawet nie wiem kiedy, a rozdział się już skończył... :(
Kiedy kolejny? ;)
Zapraszam do siebie:
http://whenever-you-kiss-him-im-breaking.blogspot.com/
świetne to ;) jakbyś napisła książke to całą bym przeczytała ^^, bo takie właśnie lubię ;p
OdpowiedzUsuńOBSERWUJĘ i liczę na rewanż
Carolllines.blogspot.com
ZAPRASZAM wszystkich do mnie
KOM=KOM
OBS=OBS
Carolllines.blogspot.com
Carolllines.blogspot.com
Carolllines.blogspot.com
Carolllines.blogspot.com
Carolllines.blogspot.com
ZAOBSERWOWAŁAM TERAZ TY!!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://moda-ma-zasady.blogspot.com/
zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńObserwuję.!
Zapraszam: dreamcom21.blogspot.com
Znakomite opowiadanie ;3
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam na nową notkę ♥
+ Obserwuję, liczę na rewanż z Twojej strony ;3
Czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńhttp://lekcjamody.blogspot.com/
Każdy kto zaobserwuje może liczyć na rewanż *.*
Witam :)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Versatile Blogger Award :)
http://carolllines.blogspot.com/2013/08/versatile-blogger-award.html
Tutaj wszystko wyjaśnione ;**
ciekawie. ;) dodaję zatem do obserwowanych i liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Spoko blog dodaję do obserwowanych i liczę na odwdzięczenie się patrycjapatipatysia.blogspot.com
OdpowiedzUsuń